Piszę dziś tylko po to aby poinformować was, że kolejny rozdział będzie trochę spóźniony. Powodem jest moje wypranie mózgu przez naukę ( koniec roku za pasem trzeba podciągnąć ocenki :) ) i brakiem weny twórczej. Potrzeba mi inspiracji, dawki pomysłów na chorobę Brak Weny proszę bądźcie moimi lekarzami i coś mi przypiszcie (znaczy się napiszcie w komentarzach). Będę bardzo wdzięczna, oczywiście napiszę czyja inspiracja była naj, którą się posłórzyłam.
Ciężko chora bloggerka
~Leercy
Naprawdę przykro mi z powodu weny. Wiem co czujesz. Ostatnio też mam podobny problem.
OdpowiedzUsuńMoje ja skomentuje twój komentarz na moim blogu w taki sposób jak ty u mnie.
a)Coza zbieg okoliczności.
b)Fajnie że tak sądzisz.
c)Nie jestem z tego powodu zachwycona, ponieważ wyczekiwałam na ten szablon dwa miesiące. Ale z drugiej strony jestem przed wiosennymi porządkami na blogu a co za tym idzie szykuje się zamiana szablonu, więc już podaruję. A poza tym mój szablon już "ukradły" dwa blogi.
d)Nie musisz. Lubię takich ludzi, ponieważ sama jestem otaczana przez takich ludzi.
Pozdrawiam Anne
Ps. Tak za uwarzyłam że na avatarze jest Emma. A tak przy okazji. Nie zostało udowodnione to że siostra Jacka miała na imię Emma.
Wiem, ale jak wpiszesz Emma Overland wyskoczy najwięcej wyników nisz w przypadku np. Jane
OdpowiedzUsuńPS Czekaj na dedytkę, a co do szablonu jest tylko chwilowo bo zmówiłam już własny C;
A co do weny to mogę ci jedynie poradzić. By wena wróciła, potrzebna jest inspiracja, a by inspiracja się pojawiła potrzebny jest spokój ducha. Gdy nie mam weny, a tym samym inspiracji to wychodzę na dwór, kładę się na leżak ( w przypadku teraźniejszej pory roku) i rozmyślam. O tym co mi się przytrafiło w życiu. O historiach bohaterów z ulubionych filmów. Można też coś wymyślić samemu, potrzebny jest tylko spokój i chwila skupienia.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje że pomogłam.